Męska biżuteria. Styliści
prezentują diametralnie odmienne poglądy na temat tego co wypada,
a czego nie wypada nosić mężczyźnie. Jak jest naprawdę?
Co jest męską biżuterią?
Do męskiej biżuterii należy zaliczyć
wszelkie dodatki, które nie spełniają innej funkcji niż funkcja ozdobna.
Będą to mniej lub bardziej klasyczne łańcuszki, przywieszki,
bransolety, sygnety. Męską biżuterią są także spinki do mankietów
oraz spinki do krawata.
Za męską biżuterię nie są natomiast
uważane takie dodatki jak paski, portfele, okulary lub słuchawki. Są
to akcesoria, czyli elementy niezbędne do wykonywania określonych
czynności. Ich głównym zdaniem nie jest pełnienie funkcji ozdobnych.
Choć nie zawsze są przez nas noszone w takim celu, to jednak korzystanie
z nich ma swoje praktyczne uzasadnienie.
Co z zegarkiem? Czy można go zaliczyć
do męskiej biżuterii? Odpowiedź na to pytanie nie wnosi zbyt wiele
do dyskusji na temat tego, jaką biżuterię wypada nosić mężczyźnie.
Dlaczego? Klasycy męskiej elegancji i liberalni styliści są niemalże
zgodni. Zegarek to jeden z podstawowych elementów męskiego stroju
i wypada go nosić każdemu mężczyźnie. Istotny jest natomiast odpowiedni
dobór zegarka do stylu, stroju i okazji.
Męska biżuteria. Podejście restrykcyjne.
Najbardziej radykalne podejście głosi,
że mężczyźnie wypada nosić tylko trzy elementy męskiej biżuterii. Są
nimi: zegarek (o ile traktować go jako biżuterię), spinki do mankietów
i obrączka. Wszelkie inne ozdoby są zbędne.
Zwolennicy takiego poglądu wskazują,
że biżuteria to domena kobiet. To kobietom powinniśmy zostawić
błyskotki. Facet powinien nosić tylko takie elementy biżuterii, które są
praktyczne i niezbędne. Zegarek niewątpliwie spełnia te dwa kryteria.
To samo można odnieść do spinek. Obrączka? Taka tradycja.
Nieco mniej restrykcyjni zwolennicy
klasycznego podejścia wskazują, że dodatkowym elementem męskiej
biżuterii może być sygnet. W szczególności, gdy niesie ze sobą określoną
wartość dla noszącego, np. zawiera herb rodowy. Wszelkie bransolety
i wisiorki nie mają racji bytu.
Zwolennicy męskiej biżuterii.
Zwolennicy męskiej biżuterii dzielą się na tych, którzy akceptują niemalże wszystko oraz tych nieco bardziej powściągliwych.
Bardziej restrykcyjne podejście głosi,
że mężczyzna może nosić wykonaną ze szlachetnego kruszcu bransoletę
lub naszyjnik. Najlepiej gdy naszyjnik wzbogacony jest zawieszką
w postaci krzyżyka lub innego symbolu religijnego. Wszystkie inne
elementy męskiej biżuterii uznawane są za atrybuty zniewieściałego
mężczyzny.
Sporo jest jednak zwolenników bardzo
swobodnego podejścia do męskiej biżuterii. Jak łatwo się domyślić,
akceptują oni nie tylko elementy wskazywane przez klasyków, lecz także
wszelkiego rodzaju bransolety, łańcuszki, zawieszki, a nawet kolczyki.
Wolna amerykanka. Takie podejście dominuje w szczególności na Południu.
We Włoszech i w Hiszpanii często można spotkać eleganckich mężczyzn
noszących sporo biżuterii. Od tradycyjnych błyskotek zaczynając,
na elementach wykonanych ze skóry kończąc.

Jak to w końcu jest z tą męską biżuterią. Które podejście jest właściwe?
Każdy z powyższych poglądów na kwestię
męskiej biżuterii ma swoje racje. To, który z nich wybrać
należy uzależnić od swojego stylu oraz okoliczności. Ważne przy tym jest
jedno. Nie przesadzać. Obwieszony jak choinka mężczyzna, bez względu
na to, które podejście uznamy za właściwe, nie będzie wyglądał dobrze.
Skoro już mowa o stylu i okazji, poniżej kilka rad kiedy i co wypada włożyć. Jaką męską biżuterię wybrać, aby nie przesadzić?
W wypadku stroju eleganckiego
i biznesowego co do zasady warto zaufać klasykom. Zbędne dodatki
w kręgach biznesowych mogą zostać odebrane jako przejaw ekstrawagancji
lub braku dobrego smaku. Podobnie sytuacja wygląda w wypadku oficjalnych
okazji. Dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że najbardziej elegancka jest
prostota, dlatego zbędne elementy męskiej biżuterii warto zachować
na inne okazje.
W wypadku strojów mniej oficjalnych, zwłaszcza casualowych, męska biżuteria nie jest niczym złym. Dobrze dobrana może świadczyć o świadomym kształtowaniu stylu.

Jak dobrze dobrać męską biżuterię?
Jak już podkreślałem, przede wszystkim
nie przesadzać. Zarówno co do ilości jak i co do wielkości. Warto także
unikać nadmiaru błyskotek. Jeżeli lubisz męską biżuterię wykonaną
z metali szlachetnych, postaw na jeden taki element. Nawet w wypadku
nieoficjalnych okazji mężczyzna nie powinien bardziej „błyszczeć” niż
kobieta. Nadmiar metalu, wbrew pozorom, nie świadczy o zasobności
portfela właściciela, lecz o braku dobrego smaku.

Zerkając na Zachód i najnowsze trendy
można przypuszczać, że coraz większą popularność będzie zyskiwała męska
biżuteria wykonana ze skóry lub zawierająca elementy wykonane z różnych
materiałów. Takie nieoczywiste połączenia coraz częściej wypierają
tradycyjne, czyste złoto i srebro. Wpisuje się to w trend, zgodnie
z którym męska biżuteria przede wszystkim ma dobrze wyglądać i dopełniać
męski strój.
Mężczyźni świadomie kształtujący styl
coraz częściej przedkładają wybór kilku dodatków, pasujących do różnych
kreacji i okazji, ponad jeden, codziennie noszony element, wykonany
z drogiego kruszcu. Męska biżuteria staje się częścią casualowego stroju, a nie dodatkiem świadczącym o zamożności właściciela.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz